Motyl – praca z galerii mumka.pl
Na początek powinniśmy wyjaśnić, czy właściwie jest grafomotoryka. Jest to zdolność do wykonywania czynności ruchowych związanych ze sprawnością rąk i właściwą precyzją ruchów dłoni i palców.
Pięciolatki na ogół są bardzo ruchliwe, dużo biegają i skaczą, powoli uczą się jeździć na rowerze. Potrafią założyć sobie czapeczkę, samodzielnie jeść i pić, a także potrafi po sobie sprzątnąć ze stołu. Pięciolatek ma już także dosyć sprawne rączki: buduje proste budowle z klocków lego, wyrabia figurki z plasteliny czy modeliny. Możemy go zachęcić do nawlekania koralików czy na przykład jarzębiny na sznurek, przyklejania naklejek na kartkę, wydzierania i naklejania. W zakresie wspomnianych na początku czynności grafomotorycznych pięcioletnie dziecko powinno już prawidłowo trzymać ołówek czy kredkę. Koordynuje ruchy podczas rysowania poprzez jednoczesne trzymanie jednej ręki na stole, a drugą przytrzymuje kartkę. Nie ma problemu z rysowaniem linii pionowych, poziomych i ukośnych, umie odwzorować koło, krzyżyk, kwadrat, trójkąt, a także trapez (trudności sprawi mu jednak na pewno romb). Z łatwością odwzoruje proste szlaczki, jednak nie jest to jednak czas na naukę rysowania szlaczków literopodobnych. Podczas kolorowania już coraz bardziej zwraca uwagę na niewychodzenie poza kontury, jednak jeszcze mu się to zdarza. Możemy już spróbować polecić mu narysowanie konkretnej postaci, która powinna mieć wszystkie części ciała i odpowiednie proporcje. Pięciolatek coraz częściej przywiązuje wagę do używanych przez siebie kolorów, najczęściej są one zgodne z realnymi barwami danych rzeczy. Rzecz jasna, dobrze radzi sobie z rysowaniem kredkami czy malowaniem farbami.
Weźmy jednak pod uwagę fakt, że dziecko pięcioletnie skupia się tylko na chwilę, nie zawsze potrafi znaleźć wszystkie szczegóły, które różnią dwa obrazki. Rysunki pięciolatka będą jednowymiarowe, takie dziecko odwzoruje kwadrat, jednak nie może nas dziwić problem z odrysowaniem liter czy cyferek.
